sobota, 11 maja 2019

Rozmowa z joginką Asią | A talk with yogi Asia

Z Asią spotkałyśmy się na moim ukochanym Żoliborzu. Na miejsce spotkania wybrałyśmy wegańską knajpkę Tel Aviv. Ich druga lokalizacja znajduje się przy ulicy Poznańskiej w Warszawie, w Łodzi również otwarty jest jeden lokal. Kuchnia serwuje dania izraelskie w wersjach wegetariańskich oraz wegańskich, wszystkie przepyszne i w przystępnych cenach. Obydwie z Asią miałyśmy duży problem na jakie danie się zdecydować, jednak z pomocą przyszedł nam kelner, który zasugerował co warto zjeść i wytłumaczył co kryje się za niektórymi, wcześniej mi nie znanymi składnikami. Tel Aviv otrzymuje ode mnie mocne 4/5.

Asia na co dzień zajmuje się prowadzeniem zajęć jogi w stylu Vinyasa czyli dynamicznej formy jogi, która staje się coraz bardziej powszechna w Polsce. Wraz z chłopakiem prowadzi również szkółkę pływacką mieszczącą się przy ulicy Inflanckiej w Warszawie. Poza tym, wspólnie działają na rzecz osób chorujących na nowotwory krwi.


1.Jak zaczęła się Twoja przygoda z jogą?

Pierwszy raz zetknęłam się z jogą w wieku 16 lat, jest to historia dość długa, joga właściwie cały czas przewijała się przez moje życie. W pierwszej kolejności była to fascynacja, która dopiero później przerodziła się w pasję. Na pierwsze typowe zajęcia trafiłam do grupy prowadzonej metodą Iyengara, jest to jedna z najbardziej znanych forma jogi w Polsce i po raz pierwszy pojawiła się u nas w latach 90tych. Używa się w niej bardzo wielu pomocy, jest dosyć statyczna, długo zostaje się w pozycjach, w zasadzie jest skierowana do każdego, ale wydaje mi się, że najbardziej skorzystać na niej mogą osoby starsze, które mają problemy z układem ruchu. Można nazwać ją jogą rehabilitacyjną. Osobiście taka forma średnio przypadła mi do gustu, ponieważ miałam wrażenie, że zostaję w jednej pozycji 10/15 minut, nie mogłam wytrzymać, zwyczajnie nudziłam się, jednak z drugiej strony poczułam, że jako osoba, która kiedyś dużo biegała, była aktywna fizycznie była to fajna forma wyciszenia, którego moje ciało potrzebowało. Sama idea jogi bardzo mi się spodobała i postanowiłam bardziej się w nią zagłębić. Podczas studiów po raz pierwszy spróbowałam jogi Sivananda, jest to metoda nastawiona przede wszystkim na na odczucia duchowe. Podczas zajęć pojawiło się wiele ćwiczeń oddechowych, medytacja, same asany ( pozycje jogi) były dość statyczne. Instruktorka podchodziła do zajęć w sposób holistyczny, mówiła nam na co wpływają poszczególne pozycje i jakie one mają skutki zdrowotne. Wtedy to właśnie joga nabrała dla mnie większego znaczenia ponieważ zrozumiałam po co się ją wykonuje. Wciąż jednak nie czułam, że to jest styl którego szukam. Na tamtym etapie pamiętam, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś zostanę instruktorką jogi. Na co dzień studiowałam anglistykę, którą później przerwałam na rzecz studiów dziennikarskich na UW po których podjęłam staż w firmie zajmującej się PRem. Jeszcze wtedy joga była jedynie moim hobby, sposobem na spędzenie wolnego czasu i relaks. Widziałam siebie w pracy, która byłaby bardziej umysłowa. Później jednak ukończyłam kurs instruktora jogi, choć początkowo szłam tam z założeniem, że chcę jedynie pogłębić swoją wiedzę. Kilkakrotnie przeszło mi przez myśl, że fajnie byłoby uczyć, ale byłam przekonana, że mam zbyt mało doświadczenia, za mało wiem. Robiłam to całkowicie dla siebie. Podczas kursu poznałam ludzi, którzy zmotywowali mnie bym jednak spróbowała podejść do jogi bardziej profesjonalnie.


2.Co dała Ci joga?

W Polsce i na zachodzie joga jest bardziej znana od tej fizycznej strony, wpływa na sylwetkę oraz postawę, rozciąga mięśnie i bardzo wzmacnia ciało. Poprawia zdrowie na wielu płaszczyznach, w szczególności wpływa na układ ruchu, niweluje bóle kręgosłupa, czyli to z czym my jako cywilizacja się obecnie zmagamy. Bardzo wielu lekarzy zaleca uprawianie jogi. Natomiast druga strona jogi to strona mentalna i odnoszę wrażenie, że wielu ludzi mylnie ją postrzega, wydaje im się, że joga jest formą religii a nawet idąc o krok dalej, że osoby uprawiające ją przynależą do sekty. Owszem, joga ma swoje korzenie w hinduizmie ale to absolutnie nie oznacza, że osoby praktykujące ją muszą nawrócić się na hinduizm. Kiedy mój chłopak bardzo ciężko zachorował, ukojenie i wyciszenie odnalazłam właśnie w jodze. Zajęcia pozwoliły mi się odprężyć i nabrać siły by wspólnie z nim walczyć z chorobą. Joga pomogła mi oddzielić emocje od rozsądku co w tamtym, trudnym dla mnie okresie było mi bardzo potrzebne. Oprócz samych asan w jodze pojawia się również medytacja i pranajamy czyli wyciszające ćwiczenia oddechowe, mające na celu uspokoić nas wewnętrznie.Na koniec każdych zajęć przychodzi moment na relaks końcowy, leżmy wtedy od 5 do 10 minut wyciszając swoje ciało i umysł. Wielu osobom nieruchome leżenie sprawia duży problem, joga właśnie uczy, żeby pracować nad swoimi słabościami, ale również akceptować swoje ograniczenia. Pokazuje jak pokochać i zaakceptować siebie.


3.W jaki sposób się odżywiasz?

Podchodząc w sposób holistyczny, joga sugeruje wegetarianizm, wiele osób związanych z jogą idzie o krok dalej i przechodzą na weganizm. W momencie kiedy zaczynasz praktykować jogę zaczynasz coraz bardziej akceptować siebie i nie chcesz się truć a nie oszukujmy się, obecnie mięso jest jednym z bardziej zanieczyszczonych produktów dostępnych na rynku. Tak więc dla wielu osób uprawiających jogę przejście na wegetarianizm nie wiąże się jedynie z kwestiami etycznymi ale ze świadomymi wyborami żywieniowymi. Obecnie jestem wegetarianką, jednak uważam się za osobę, która raczej nie ulega wpływom, tak więc jeszcze długo po kursie jadłam mięso, natomiast w pewnym momencie poczułam, że tak będzie lepiej dla mojego organizmu. Odkąd nie jem mięsa czuję się lżej a mój organizm zdecydowanie lepiej trawi.  Czy przejdę na weganizm? Nie wykluczam tego, jednak na ten moment nie planuję zmieniać swojej diety.


4.Czy masz jakieś swoje ulubione przepisy?

Jestem dość niecierpliwą osobą dlatego uwielbiam szybkie przepisy. Bardzo lubię przyprawy, według mnie dieta roślinna jest o wiele smaczniejsza, gdy dania są dobrze doprawione. Gdybym miała podać swoją ulubioną potrawę byłby to chyba makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym. Kolejnym moim absolutnym hitem jest makaron Aglio Olio, dla mnie prostota w kuchni jest kluczowa. Generalnie kuchnia włoska jest chyba moim faworytem. Poza tym, hummus, który robię na zapas i jem zarówno do śniadania jak i do kolacji.


5.Gdzie zjeść w Warszawie?

Zdecydowanie Fawory, które przede wszystkim oferują potrawy wege. Zdecydowanie polecam wybrać się tam na śniadanie, do wersji słonej podają tam dużo dobrej jakości warzyw co bardzo mi odpowiada. Polecam też Vege Miasto, pyszne jedzenie i z reguły na tyle skomplikowane przepisy, że nie odtworzyłabym ich sama w domu. Jeżeli chodzi o pizzę mój numer jeden to Ciao Napoli na Długiej. Kiedy mam ochotę na kuchnię tajską najczęściej wybieram Thaisty na Placu Bankowym.


6.Twoja wymarzona destynacja to... ?

Trudno zdecydować się na jedno miejsce, ale od dłuższego czasu marzy nam się z chłopakiem wyjazd na Kubę. Klimat i energia tego miejsca mnie urzeka i intryguje.


7. Jakie wydarzenia lub miejsca na terenie Warszawy mogłabyś jeszcze polecić?

Nieraz z moją mamą chodziłam do Och Teatru na Grójeckiej. Już dłuższy czas tam nie byłam, ale zdecydowanie mogę polecić każdą sztukę, którą tam widziałam. Zawsze miło spędzałam tam czas.
Jeżeli chodzi o moją branżę to zdecydowanie polecam dzień jogi, który organizowany jest co roku w czerwcu, w tym przypada na 16 czerwca. Będzie to idealnie wydarzenie dla osób, które chciałyby spróbować jogi, ale wciąż nie wiedzą czy jest to dla nich. Podczas tego dnia prowadzone są otwarte zajęcia, warsztaty. Wystawia się tam też dużo wege knajp, więc jest to również okazja do spróbowania wielu pyszności. Wstęp jest darmowy.


8.Gdzie można Cię znaleźć?

Na Instagramie pod Fit Joginka. Poza tym w klubie fitness tylko dla kobiet I love Fitness mieszczącym się na Białołęce i na Inflanckiej w klubie Palestra Pływania, gdzie prowadzę jogę skierowaną głównie do pływaków, ale tak naprawdę te zajęcia są dobre dla każdego kto uprawia jakiś sport.


ENG VERSION


I met with Asia in Tel Aviv at rmy favorite Żoliborz. Their second location is at Poznańska street in Warsaw, and the other one is as well in Łódź. The kitchen serves Israeli dishes in both vegetarian and vegan versions, all delicious and at affordable prices. Both Asia and I had a big problem on what to choose, but the waiter came to help us, suggesting what to eat and explaining what is behind some of the ingredients I have not knew before. Tel Aviv receives a strong 4/5 from me.

Asia runs yoga classes in the Vinyasa style, a dynamic yoga form that is becoming more and more popular in Poland. Together with her boyfriend she also runs a swimming school located at ul. Inflancka street in Warsaw. In addition, they work together for people suffering from blood cancer.



1. How did your journey with yoga begin?

The first time I tried yoga at the age of 16, it is a long story, yoga in some way has been present in my life all the time. At first, it was just a fascination that only later turned into a true passion. For the first typical classes I joined the group conducted by the Iyengar method, this is one of  the most well-known yoga form in Poland and for the first time appeared in the 90s. It is quite static, you stay in positions for a long time, it is basically for everyone, but it seems to me that older people who have problems with the movement system can benefit the most, its kind of a rehabilitation  yoga. I didn't quite liked this form, because I had the impression that I stay in one position for 10/15 minutes, I could not stand it, I was just bored, but on the other hand I felt that as a person who used to run a lot, and was physically active it was a nice way of relaxation that my body needed. I liked the idea of yoga very much and decided to go deeper into it. During my studies, I tried Sivananda Yoga for the first time, it is a method primarily focused on spiritual feelings. During the classes there were many breathing exercises, meditation, asanas (yoga positions) were quite static. The instructor approached the classes in a holistic manner, told us what can we gain from particular positions and what health effects they bring. It was then when yoga started to mean for me because I understood what was it real purpose. Still, I did not feel that this is the style I am looking for. At that stage, I remember that I did not even think that someday I would become a yoga instructor. I studied English philology, that later I gave up in order to study journalism at the University of Warsaw, after which I started an internship in a PR company. Even then, yoga was only my hobby, a way to spend my free time and relax. I saw myself in a job that would be more mental. Later, however, I completed a yoga instructor course, although initially I went there with the assumption that I only want to deepen my knowledge. Several times it crossed my mind that it would be fun to teach, but I was convinced that I have too little experience, I didn't know enough. I was doing it only for myself. During the course I met people who motivated me to try to approach yoga more professionally.


2.What did you gain thanks to yoga?


In Poland and in the west, yoga is more known from this physical side, the way to work on your posture, stretch the muscles and strengthen the body. It improves health on many levels, in particular the movement system, eliminates back pains, things that we are struggling with as a civilization. Many doctors recommend practicing yoga. Whereas the other side of yoga is a mental one and I get the impression that many people mistakenly perceive it, it seems to them that yoga is a form of religion and even going a step further, that people practicing it belong to some sect. Yes, yoga has its roots in Hinduism, but that doesn't mean that the practitioners have to convert to Hinduism. When my boyfriend became very ill, I found relief and tranquility in yoga. Classes allowed me to relax and regain strength to fight the disease with him. Yoga helped me to separate emotions and reason, which was I extremelly needed in that difficult period. In addition, to the asanas, in yoga , there are also elements of meditation and pranayama that are breathing exercises, designed to appease us internally. At the end of each class there is a moment of final relaxation, then we have to lay from 5 to 10 minutes and focus on our breathing, silencing our body and mind. For many people, lying down in total quiet can be a big problem, yoga helps to work on your weaknesses, but also to accept some of our limitations. It shows how to love and accept yourself.



3. Tell me something about your diet.

Perceiving yoga in a holistic way, it suggests vegetarianism. Many people related to yoga go step further and became vegan. The moment you start practicing yoga, you learn to accept yourself more and decide not to poison yourself, let's be honest, now meat is one of the more contaminated products available on the market. So for many yogies, the transition to vegetarianism is not only about being ethical but a conscious dietary choice. Currently, I am a vegetarian, however, I consider myself a person who is not influenced by others, so I still have been eating meat long after the course ends, but at some point I felt that it would be better for my body to become vegetarian. Since I do not eat meat, I feel lighter and my body digests much better. Will I turn to veganism? I don't say definite no, but at the moment I don't plan to change my diet.


4.What are your favourite recipes?

I am quite an impatient person, that's why I love quick recipes. I like spices very much, for me the plant diet is much tastier when the dishes are well seasoned. If I were to give my favorite dish it would probably be a pasta with spinach and blue cheese. My another absolute hit is the Aglio Olio pasta. For me the simplicity in the kitchen is crucial. Generally, Italian cuisine is probably my favorite. Besides, hummus, which I do for stock and I eat both for breakfast and for supper.


5.What food spots in Warsaw would you recommend?

Definitely Fawory, which mainly offer vege meals. I definitely recommend going there for breakfast, for the salty version they add a lot of good quality vegetables, which suits me very much. I also recommend Vege Miasto, delicious food and usually so complicated recipes that I would not be able to recreate them at home. As for the pizza, my number one is Ciao Napoli on Długa street. When I feel like Thai cuisine, I usually choose Thaist at Plac Bankowy.


6.My dream travel destination is... ?

It is difficult to choose one place, but since a long time me and my boyfriend have dreamed of visiting Cuba. The climate and energy of this place enchants and intrigues me.


7.What events or places in Warsaw could you recommend?

I regularly visited Och Theater in Grójecka street many times with my mother. I have not been there for a long time, but I can definitely recommend any piece of art that I saw. I always spent nice time there.
Regarding yoga, I definitely recommend the yoga day, which is organized every year in June, this year on June 16th. It will be a perfect event for people who would like to try yoga, but still don't know if it is for them. During this day there are open classes and workshops. There will be as well a lot of vege stands, so it would be as well great opportunity to try many delicacies. Entry is free.


8.Where can we find you?

On Instagram at Fit Joginka. In addition, in the fitness club for women I love Fitness located in Białołęka and on Inflancka in the Palestra Swimming club, where I run yoga mainly for swimmers, but these classes are as well good for anyone who does any sport.



Linki:
Fit Joginka
Tel Aviv
Fawory
Vege Miasto
Ciao Napoli
Thaisty
Och Teatr
Dzień Jogi
I Love Fitness
Palestra Pływania




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz