wtorek, 28 maja 2019

Gumy oporowe | Resistance bands

Uwielbiam sport i z pewnością mogę powiedzieć, że jest to bardzo ważna część mojego życia. Początkowo jednak , ćwiczyłam głównie po to by schudnąć.  Czas mijał a ja zaczęłam zakochiwać się w sporcie i odkrywać, że nie tylko poprawia się moje zdrowie i sylwetka, ale też, że regularna aktywność fizyczna bardzo pozytywnie wpływa na moje życie. Sport stał się moim hobby i odstresowywaczem. Choć czasami trudno mi jest zmotywować się do ćwiczeń to z ręką na sercu- nigdy nie żałuję wykonanego treningu, moje samopoczucie poprawia się a endorfiny buzują . Jednak dzieje się to nie tylko bezpośrednio po ćwiczeniach, aktywność fizyczna bardzo wpływa na nasz charakter i sposób myślenia w dużo szerszym spektrum. Wyostrza, hartuje i zmusza do wyjścia poza strefy komfortu, sprawia, że coraz mniej rzeczy staje się dla nas niemożliwych. 
Swego czasu dużo pływałam i jeździłam konno. Obecnie regularnie chodzę na zajęcia fitness, siłownię, kocham biegać. Ćwiczę zarówno w klubach fitness jak i w domu. Niedawno odkryłam przyrząd, który sprawił, że jeszcze bardziej zakochałam się w ćwiczeniach i który nadał mojemu treningowi zupełnie innego wymiaru. Są to gumy oporowe. Genialnie sprawdzają się kiedy ćwiczymy w domu, na siłowni a nawet w podróży. Są lekkie i elastyczne, więc bez problemu możemy zapakować je do walizki a do ćwiczeń z nimi nie potrzebujemy zbyt wiele miejsca, sprawdzą się więc w każdych warunkach.
A teraz troszkę o tym czym dokładnie są gumy oporowe i jak wygląda trening z nimi. Z gumami  oporowymi można wykonywać właściwie te same ćwiczenia, co z hantlami. Różnica polega na tym, że te pierwsze stawiają dynamiczny opór w trakcie całego ćwiczenia. Im mocniej napinamy gumę  tym więcej wysiłku trzeba z siebie dać by nie wypuścić jej z rąk. Ćwicząc z gumami czy taśmami, minimalizujemy ryzyko, że zaaplikujemy swoim mięśniom i stawom zbyt duże obciążenie. Gumy są zrobione z lateksu, charakteryzuje je to, że, jak sama nazwa mówi, są różnego oporu (grubości), jedne mocniejsze, inne lżejsze. W zestawie jest ich zazwyczaj 4 lub 5. Gumy dzielimy na Mini Bands oraz Maxi Bands. Jedne od drugich różni długość. Gumy można zawiązać do drążka, krzesła czy drabinek i wykonywać ćwiczenia. Odpowiadają każdej długości ciała, tak więc zrealizujemy z nimi praktycznie każde wybrane przez nas ćwiczenie. Trenując z gumami możemy wykonywać zarówno ćwiczenia cardio jak i siłowe. Dodatkowo gumy stymulują do pracy mięśnie głębokie, które nie zawsze pracują gdy trenujemy z hantlami.  
Swoje Mini Bands kupiłam przez Ali Express, natomiast Maxi Bands w sklepie on-line Alicji Janowicz, z obydwu zestawów jestem bardzo zadowolona. 
Na Instagramie oraz Youtube znajdziecie wiele ekstra treningów z użyciem gum, jest to fajna pomoc na początku naszej przygody z gumami, później możecie te ćwiczenia dowolnie modyfikować lub nawet tworzyć własne!

Dajcie proszę znać czy też trenujecie z użyciem taśm i jakie są wasze ulubione ćwiczenia. Zainspirujmy się nawzajem!




ENG VERSION


I love sport and I can certainly say that this is a very important part of my life. At first; however, I exercised mainly to lose weight. Time passed and I began to fall in love with sport and discover that not only my health and figure is improving, but also that regular physical activity has a very positive effect on my life. Sport has become my hobby and a de-stressor. Although sometimes it is difficult for me to motivate to exercise but I certainly can say that I never regret my decision after I finish my workout, my mood improves and my endorphins are buzzing. However, this happens not only directly after the exercises, physical activity greatly affects our character and way of thinking in a much wider spectrum. It sharpens, tempers and forces you to go beyond the comfort zones, making fewer and fewer things impossible for us.
There was a time that I've been swimming and horse-riding a lot. Now, I regularly go to fitness classes, gym, I love running. I exercise both in fitness clubs and at home. Recently, I discovered an equipment that made me fall in love with sport again and gave my training a completely different dimension. I'm talking about resistance bands. They are perfect when we workout at home, at the gym or even on a trip. They are light and flexible, so we can easily pack them into a suitcase and we do not need too much space for exercises with them, so they will work in all conditions.
And now a little about what exactly the resistance bands are and what the training with them looks like. With resistance bands we can do exactly the same exercises as with dumbbells. The difference is that the former put a dynamic resistance throughout the exercise. The more we stretch the band, the more effort we have to give in order not to let it out of your hands. By exercising with bands, we minimize the risk that we apply too much strain to our muscles and joints. They are made of latex and they are different resistance (thicknesses), some stronger, others lighter. In the set there are usually 4 or 5 of them. We can divide bands into Mini Bands and Maxi Bands, their length is different. We can tie them to a pole, chair or ladder and perform exercises. They correspond to each body length, so we can carry out practically every exercise with them. When training with bands, we can do both cardio and strength exercises. In addition, the bands stimulate deep muscles to work, that do not always work when we train with dumbbells.
I bought my Mini Bands through Ali Express and Maxi Bands in  Alicja Janowicz's online store, I'm very satisfied from both.
On Instagram and Youtube you will find a lot of great trainings with bands , it's a nice help at the beginning of adventure with bands, later you can freely modify these exercises or even create your own!

Please, let me know if you are training with bands and what are your favorite exercises. Let's inspire each other!









Linki

czwartek, 23 maja 2019

Rozmowa z Anią z Let's Go Cook | A talk with Ania from Let's Go Cook

Przestrzeń Let's Go Cook to kameralna akademia gotowania mieszcząca się na warszawskich Włochach. Szeroka oferta warsztatów i kursów gotowania zachęca zarówno do rozpoczęcia przygody z gotowaniem jak i do doskonalenia swoich umiejętności kulinarnych. W krótkiej rozmowie z właścicielką szkoły podpytałam ją o samą ideę akademii, jej funkcjonowaniu od zaplecza, porozmawiałyśmy też o ulubionych smakach i pasji do gotowania. 





1.Skąd pomysł na szkole gotowania, jakie były Wasze początki?

Początki były trudne, ale warte tego co osiągnęliśmy do tej pory. Coraz więcej osób gotuje jesteśmy otwarci na różne kulinarne smaki, jedzenie jest dla nas ważniejsze pod względem jakości. 



2. Jak wygląda kierowanie szkoła gotowania od zaplecza? 

Zarządzanie akademią kulinarną jest niesamowitą przygodą, codziennie mnie coś zaskakuje, nie zawsze pozytywnie. Z perspektywy czasu wiem, że wymaga to bardzo dużo cierpliwości. Od zaplecza kuchennego wygląda to następująco: pół dnia spędzam na odpisywaniu na maile, kolejne pół dnia na zakupach spożywczych, a wieczorami czuwam nad warsztatami kulinarnymi, które akurat odbywają się w akademii Let's Go Cook. 

3.Twoja ulubiona kuchnia lub potrawa to? 

Moją ulubiona kuchnia to kuchnia portugalska, można w niej znaleźć klasykę w połączeniu z egzotycznymi owocami. Nie mam ulubionej potrawy, jestem kobietą i zauważyłam, że co sezon zmienia mi się gust, latem kocham neapolitańskie ciastka typu baba i ciągle bym je jadła, zimą natomiast uwielbiam oscypki z żurawiną. Mój smak zmienia się też w zależności od miejsca w którym się znajduję, odkrywając nowe miasta czy kraje odkrywam również nowe kuchnie, zawsze mnie coś zaskoczy i zachwyci. 

4.Jakie kursy gotowania oferujecie? 

W swojej ofercie mamy zarówno kursy profesjonalne jak i dla amatorów. Proponujemy również cykl piątkowych warsztatów, są one skierowane przede wszystkim do osób chcących rozpocząć swoją przygodę z gotowaniem. Przygotowujemy tam danie główne oraz deser z wybranej kuchni świata. Kursy profesjonalne kucharskie oraz cukiernicze są świetną opcją dla osób które chcą pracować w gastronomi. To kursy nakierowane na rozwój w tej branży. 


5.Co według Ciebie jest najfajniejsze w gotowaniu?

Najfajniejsze w gotowaniu jest oczywiście jedzenie! :) Według mnie wspólnie spędzony czas w kuchni łączy i integruje ludzi, nie zważając na różnice międzypokoleniowe. 


6.Czy według Ciebie każdy może nauczyć się dobrze gotować?

Jak najbardziej! Są dwie ścieżki "kariery kulinarnej". Pierwszą z nich to taka kiedy gotowanie i wyczucie smaku przychodzi nam naturalnie, rodzimy się z tym. Druga opcja to gdy gotujemy z przepisów i trzymamy się wytycznych oraz zasad. Mając dobry przepis ciężko zepsuć potrawę. 


7. Jakie plany na przyszłość? Ta bliższa i ta ciut dalsza? 

Od kwietnia mamy do dyspozycji nową przestrzeń eventową -SZKLARNIA 100m2 i ten projekt obecnie pochłania nas najbardziej. Ruszamy też z organizowaniem imprez tematycznych oraz rodzinnych. Co do przyszłości, decyzje podejmujemy spontanicznie i idziemy za głosem serca. Planujemy kolejną rozbudowę, ale obecnie nie możemy zdradzić więcej szczegółów. 

8.Gdzie można Was znaleźć? 

Nasza akademia znajduje się w biznesowym centrum Warszawy przy ulicy Wirażowej 124. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą oraz,jeżeli jest ktoś z was będzie w okolicy, na pyszną kawę. 



ENG VERSION


Let's Go Cook is a cozy cooking academy located in Włochy district in Warsaw. A wide range of cooking workshops and courses encourages those who want to start their adventure with cooking and  those who want to improve their culinary skills. In my short conversation with the owner of the academy, I asked about the idea of the academy, how does it functions and her strategy. We also talked about favorite flavors and passion for cooking.


1. How did you come up with the idea of opening a cooking academy? What were your beginnings?

The beginnings were difficult, but by looking what we have achieved so far I know it was worth it. More and more people are cooking, we are open to various culinary flavors, what is the most important for us is the quality of our products.



2. How does "behind the scenes" of cooking academy looks like?

Managing culinary academy is an amazing adventure, something else surprises me every day, nevertheless; it's not always positive. As the time flies by, I've learnt how much patience does it requires. My daily routine at the academy is that I spend half a day answering e-mails, another half day shopping, and in the evenings I watch over the cooking workshops that take place at the Let's Go Cook Academy.


3. What is your favorite kitchen or dish?

I love Portuguese cuisine, there are variety of classic dishes, but combined with exotic fruits. I don't have favorite food, I'm a woman and I've noticed that every season my taste change. In the summer I love Neapolitan biscuits like Baba and I would eat them on an on, but in the winter I love Oscypki with cranberries. My taste also changes depending on the place where I am, while discovering new cities or countries. When I try new cuisines, I always find something new that surprises and delights me.


4. What cooking courses your academy offers?

We offer both professional and amateur courses. We also recommend our series of Friday workshops. They are primarily for those who want to start their adventure with cooking. We prepare there main course and dessert from a selected world cuisine. Professional chef's and confectionery courses are a great option for people who want to work in gastronomy. These course focus on development in the culinary industry.


5. What do you think is the best in cooking?

The best thing about cooking is food! :) In my opinion, time spent together in the kitchen combines and integrates people, regardless of age gaps.



6. Do you think anyone can learn to cook well?

Of course! There are two paths of the "culinary career". The first one is when cooking and feeling of taste comes naturally to us, we are born with it. The second one is when we cook from recipes and we stick to the guidelines and rules. Once you have a good recipe it's almost impossible to ruin the dish.



7. What are your plans for the future? These close and these a bit further ones?

From April, we are going to run a new event space - SZKLARNIA 100m2, this project absorbs us now completely. We also start organizing themed and family events. As for the future, we make decisions spontaneously and follow our heart. We are planning another expansion, but currently we can not reveal any more details.


8.Where can you be find?

Our academy is located in the business center of Warsaw at ul. Wirażowa 124. We invite you to get to know with our offer and, if you be in the area, step in for a delicious coffee.



Linki

poniedziałek, 20 maja 2019

Śniadaniowy flat bread | Brekkie flat bread

Propozycja dla smakoszy wytrawnych śniadań. Inspirację czerpałam z kuchni arabskiej, podstawą pizzy jest flat bread przypominający ten, który jadłam będąc w Egipcie. W składzie bardzo proste, w przygotowaniu ekspresowe a w smaku leciutkie i przepyszne. Chyba najfajniejsze w tym przepisie jest to, że sami możemy dobrać ulubione dodatki do naszego flat breadu. U mnie podany z jajkiem, pomidorkami, hummusem i lekką sałatką.





  • Składniki na jeden flat bread

  • pół szklanki mąki gryczana lub orkiszowej 
  •  1/4 szklanki mleka roślinnego
  • szczypta soli
  • 15 g masła lub oleju kokosowego
W rondelku podgrzewamy masło z mlekiem do momentu jego całkowitego rozpuszczenia.Mąkę łączymy z solą, mleko z ciepłym  masłem i dokładnie zagniatamy do uzyskania jednolitej masy. Miskę z ciastem przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na około 30 minut.Rozgrzewamy patelnię.Ciasto rozwałkowujemy na kształt placka (okrągłego lub kwadratowego, wedle upodobań).Przekładamy placek na gorącą i suchą patelnię. Po ok. 1 minucie na cieście zaczną pojawiać się bąble. Gdy zarumienią się od spodu, przewracamy placki na drugą stronę i smażymy kolejne 15-30 sekund.




ENG VERSION


This is a proposition for salty brekkie lovers. I took inspiration from Arab cuisine, the base of the pizza is flat bread that reminds me the one I ate while I was in Egypt. The composition is very simple, the preparation is super quick and it tastes delicious. Probably the coolest thing about this recipe is that we can choose freely our favorite toppings. I served it with egg, tomatoes, hummus and a light salad.


Ingredients for one flat bread

half a glass of buckwheat or spelled flour
  1/4 cup of soy or rice milk
a pinch salt

15 g butter or coconut oil


In a saucepan, heat butter with milk until it dissolves completely. Combine the flour with salt, milk and warm butter and knead thoroughly until smooth. Cover the bowl with the dough with food foil and leave it in the fridge for about 30 minutes. Heat the pan. Roll the dough (round or square, according to your preferences). Transfer the cake to a hot and dry pan. After about 1 minute, bubbles will appear on the cake. When the bottom gets brown, turn the flat bread to the other side and fry for another 15-30 seconds.




poniedziałek, 13 maja 2019

FIT sernik ze słonym karmelem | FIT cheescake with salty caramel

Inspiracją dla tego przepisu był likier Krupnik Słony Karmel, który niedawno pojawił się na sklepowych półkach. Ja, niezbyt wielka fanka słodyczy, jednak ogromna miłośniczka karmelu i wszystkiego co z nim związane oczywiście nie mogłam się oprzeć i od razu pognałam do sklepu. Po spróbowaniu stwierdziłam, że likier jest zbyt ciężki i za słodki jak dla mnie by wypić go w drinku, natomiast idealny jako dodatek do ciasta. Połączenie aksamitnego sera ze słodyczą delikatnego karmelu oraz słodkiego banana ze słonymi precelkami brzmiało po prostu idealnie. Oczywiście w wersji fit także zachęcam do "zgrzeszenia", wyszedł pycha!


Spód
2 jajka
50 g mąki kukurydzianej
100 g mąki ryżowej
łyżka ksylitolu
60 g masła
szczypta soli

Masa serowo-karmelowa
pół szklanki Krupnika Słony Karmel
łyżka żelatyny w proszku
4 jajka
pół szklanki ksylitolu
2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
600 g skyra naturalnego
200 g twarogu chudego
aromat waniliowy
cukier waniliowy

Dekoracja
średni banan lub tabliczka karmelowej czekolady
precelki
Krupnik Słony Karmel


Jaja, twaróg i skyr powinny być w temperaturze pokojowej, masło z lodówki. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 175 C. Wszystkie składniki na spód ciasta dokładnie zagniatamy. Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na około 10 min lub do momentu aż wierzch ciasta zacznie się rumienić. Następnie odstawiamy do ostudzenia.
Zabieramy się za masę. Białka oddzielamy od żółtek. We wrzątku rozpuszczamy żelatynę i  stopniowo dodajemy do niej likier i łyżkę skyra. Mieszamy dokładnie trzepaczką do połączenia masy. W dużej misce łączymy masę likierową z resztą skyra, żółtkami, ksylitolem, budyniem, twarogiem, aromatem i cukrem waniliowym. Blendujemy. Białka ubijamy razem ze szczyptą soli na sztywną masę i powoli dodajemy do masy likierowej. Całość przelewamy na ciasto i pieczemy w 175 C  przez około godzinę. Sernik dekorujemy bananem (lub pokruszoną karmelową czekoladą), precelkami i skrapiamy likierem. 





ENG VERSION


The inspiration for this recipe was Salty Carmel Krupnik liqueur, which has recently appeared on store shelves. Me, not a big fan of sweets in general, but a huge fan of caramel and everything associated with it, couldn't resist myself and immediately rushed to the store. After trying, I found that the liqueur is too heavy and too sweet for me to drink it in a drink, but perfect as an addition to the cake. The combination of velvet cheese and the sweetness of delicate caramel and sweet banana with salty pretzels sounded like heaven. Of course, it's the fit version I encourage you to "sin", it melts in the mouth!


Dough

2 eggs
50 g corn flour
100 g rice flour
tablespoon of Xylitol 
60 g butter
pinch of salt

Cheese-caramel filling
half a glass of Salty Caramel Krupnik
spoon of gelatin powder
4 eggs
half a cup of xylitol
2 packages of vanilla pudding without sugar
600 g natural skyr
200 g of low-fat curd
vanilla extract
vanilla sugar

Decorations
medium banana or caramel chocolate bar
pretzels
Krupnik Salty Caramel

Eggs, curd and skyr should be at room temperature, butter directly from the fridge. Warm up the oven to 175 C. Thoroughly knead all ingredients for the dough. Transfer to a baking pan lined with baking paper and put in the oven for about 10 minutes or until the top of the dough begins to brown. Then leave to cool.

Let's make the filling. Separate egg whites from the yolks. In boiling water, dissolve the gelatin and gradually add to it liqueur and a spoon skyr. Mix thoroughly with a whisk to combine the filling. In a large bowl combine a liqueur filling with the rest of skyr, egg yolks, xylitol, pudding, curd, extract and vanilla sugar. Blend it all. Whip the whites together with a pinch of salt until it'll be stiff and slowly add to the liqueur filling. Pour the whole onto the dough and baked in 175 C for about an hour. Decorate the cheesecake with banana (or crushed caramel chocolate), pretzels and sprinkle with liqueur.











sobota, 11 maja 2019

Rozmowa z joginką Asią | A talk with yogi Asia

Z Asią spotkałyśmy się na moim ukochanym Żoliborzu. Na miejsce spotkania wybrałyśmy wegańską knajpkę Tel Aviv. Ich druga lokalizacja znajduje się przy ulicy Poznańskiej w Warszawie, w Łodzi również otwarty jest jeden lokal. Kuchnia serwuje dania izraelskie w wersjach wegetariańskich oraz wegańskich, wszystkie przepyszne i w przystępnych cenach. Obydwie z Asią miałyśmy duży problem na jakie danie się zdecydować, jednak z pomocą przyszedł nam kelner, który zasugerował co warto zjeść i wytłumaczył co kryje się za niektórymi, wcześniej mi nie znanymi składnikami. Tel Aviv otrzymuje ode mnie mocne 4/5.

Asia na co dzień zajmuje się prowadzeniem zajęć jogi w stylu Vinyasa czyli dynamicznej formy jogi, która staje się coraz bardziej powszechna w Polsce. Wraz z chłopakiem prowadzi również szkółkę pływacką mieszczącą się przy ulicy Inflanckiej w Warszawie. Poza tym, wspólnie działają na rzecz osób chorujących na nowotwory krwi.


1.Jak zaczęła się Twoja przygoda z jogą?

Pierwszy raz zetknęłam się z jogą w wieku 16 lat, jest to historia dość długa, joga właściwie cały czas przewijała się przez moje życie. W pierwszej kolejności była to fascynacja, która dopiero później przerodziła się w pasję. Na pierwsze typowe zajęcia trafiłam do grupy prowadzonej metodą Iyengara, jest to jedna z najbardziej znanych forma jogi w Polsce i po raz pierwszy pojawiła się u nas w latach 90tych. Używa się w niej bardzo wielu pomocy, jest dosyć statyczna, długo zostaje się w pozycjach, w zasadzie jest skierowana do każdego, ale wydaje mi się, że najbardziej skorzystać na niej mogą osoby starsze, które mają problemy z układem ruchu. Można nazwać ją jogą rehabilitacyjną. Osobiście taka forma średnio przypadła mi do gustu, ponieważ miałam wrażenie, że zostaję w jednej pozycji 10/15 minut, nie mogłam wytrzymać, zwyczajnie nudziłam się, jednak z drugiej strony poczułam, że jako osoba, która kiedyś dużo biegała, była aktywna fizycznie była to fajna forma wyciszenia, którego moje ciało potrzebowało. Sama idea jogi bardzo mi się spodobała i postanowiłam bardziej się w nią zagłębić. Podczas studiów po raz pierwszy spróbowałam jogi Sivananda, jest to metoda nastawiona przede wszystkim na na odczucia duchowe. Podczas zajęć pojawiło się wiele ćwiczeń oddechowych, medytacja, same asany ( pozycje jogi) były dość statyczne. Instruktorka podchodziła do zajęć w sposób holistyczny, mówiła nam na co wpływają poszczególne pozycje i jakie one mają skutki zdrowotne. Wtedy to właśnie joga nabrała dla mnie większego znaczenia ponieważ zrozumiałam po co się ją wykonuje. Wciąż jednak nie czułam, że to jest styl którego szukam. Na tamtym etapie pamiętam, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś zostanę instruktorką jogi. Na co dzień studiowałam anglistykę, którą później przerwałam na rzecz studiów dziennikarskich na UW po których podjęłam staż w firmie zajmującej się PRem. Jeszcze wtedy joga była jedynie moim hobby, sposobem na spędzenie wolnego czasu i relaks. Widziałam siebie w pracy, która byłaby bardziej umysłowa. Później jednak ukończyłam kurs instruktora jogi, choć początkowo szłam tam z założeniem, że chcę jedynie pogłębić swoją wiedzę. Kilkakrotnie przeszło mi przez myśl, że fajnie byłoby uczyć, ale byłam przekonana, że mam zbyt mało doświadczenia, za mało wiem. Robiłam to całkowicie dla siebie. Podczas kursu poznałam ludzi, którzy zmotywowali mnie bym jednak spróbowała podejść do jogi bardziej profesjonalnie.


2.Co dała Ci joga?

W Polsce i na zachodzie joga jest bardziej znana od tej fizycznej strony, wpływa na sylwetkę oraz postawę, rozciąga mięśnie i bardzo wzmacnia ciało. Poprawia zdrowie na wielu płaszczyznach, w szczególności wpływa na układ ruchu, niweluje bóle kręgosłupa, czyli to z czym my jako cywilizacja się obecnie zmagamy. Bardzo wielu lekarzy zaleca uprawianie jogi. Natomiast druga strona jogi to strona mentalna i odnoszę wrażenie, że wielu ludzi mylnie ją postrzega, wydaje im się, że joga jest formą religii a nawet idąc o krok dalej, że osoby uprawiające ją przynależą do sekty. Owszem, joga ma swoje korzenie w hinduizmie ale to absolutnie nie oznacza, że osoby praktykujące ją muszą nawrócić się na hinduizm. Kiedy mój chłopak bardzo ciężko zachorował, ukojenie i wyciszenie odnalazłam właśnie w jodze. Zajęcia pozwoliły mi się odprężyć i nabrać siły by wspólnie z nim walczyć z chorobą. Joga pomogła mi oddzielić emocje od rozsądku co w tamtym, trudnym dla mnie okresie było mi bardzo potrzebne. Oprócz samych asan w jodze pojawia się również medytacja i pranajamy czyli wyciszające ćwiczenia oddechowe, mające na celu uspokoić nas wewnętrznie.Na koniec każdych zajęć przychodzi moment na relaks końcowy, leżmy wtedy od 5 do 10 minut wyciszając swoje ciało i umysł. Wielu osobom nieruchome leżenie sprawia duży problem, joga właśnie uczy, żeby pracować nad swoimi słabościami, ale również akceptować swoje ograniczenia. Pokazuje jak pokochać i zaakceptować siebie.


3.W jaki sposób się odżywiasz?

Podchodząc w sposób holistyczny, joga sugeruje wegetarianizm, wiele osób związanych z jogą idzie o krok dalej i przechodzą na weganizm. W momencie kiedy zaczynasz praktykować jogę zaczynasz coraz bardziej akceptować siebie i nie chcesz się truć a nie oszukujmy się, obecnie mięso jest jednym z bardziej zanieczyszczonych produktów dostępnych na rynku. Tak więc dla wielu osób uprawiających jogę przejście na wegetarianizm nie wiąże się jedynie z kwestiami etycznymi ale ze świadomymi wyborami żywieniowymi. Obecnie jestem wegetarianką, jednak uważam się za osobę, która raczej nie ulega wpływom, tak więc jeszcze długo po kursie jadłam mięso, natomiast w pewnym momencie poczułam, że tak będzie lepiej dla mojego organizmu. Odkąd nie jem mięsa czuję się lżej a mój organizm zdecydowanie lepiej trawi.  Czy przejdę na weganizm? Nie wykluczam tego, jednak na ten moment nie planuję zmieniać swojej diety.


4.Czy masz jakieś swoje ulubione przepisy?

Jestem dość niecierpliwą osobą dlatego uwielbiam szybkie przepisy. Bardzo lubię przyprawy, według mnie dieta roślinna jest o wiele smaczniejsza, gdy dania są dobrze doprawione. Gdybym miała podać swoją ulubioną potrawę byłby to chyba makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym. Kolejnym moim absolutnym hitem jest makaron Aglio Olio, dla mnie prostota w kuchni jest kluczowa. Generalnie kuchnia włoska jest chyba moim faworytem. Poza tym, hummus, który robię na zapas i jem zarówno do śniadania jak i do kolacji.


5.Gdzie zjeść w Warszawie?

Zdecydowanie Fawory, które przede wszystkim oferują potrawy wege. Zdecydowanie polecam wybrać się tam na śniadanie, do wersji słonej podają tam dużo dobrej jakości warzyw co bardzo mi odpowiada. Polecam też Vege Miasto, pyszne jedzenie i z reguły na tyle skomplikowane przepisy, że nie odtworzyłabym ich sama w domu. Jeżeli chodzi o pizzę mój numer jeden to Ciao Napoli na Długiej. Kiedy mam ochotę na kuchnię tajską najczęściej wybieram Thaisty na Placu Bankowym.


6.Twoja wymarzona destynacja to... ?

Trudno zdecydować się na jedno miejsce, ale od dłuższego czasu marzy nam się z chłopakiem wyjazd na Kubę. Klimat i energia tego miejsca mnie urzeka i intryguje.


7. Jakie wydarzenia lub miejsca na terenie Warszawy mogłabyś jeszcze polecić?

Nieraz z moją mamą chodziłam do Och Teatru na Grójeckiej. Już dłuższy czas tam nie byłam, ale zdecydowanie mogę polecić każdą sztukę, którą tam widziałam. Zawsze miło spędzałam tam czas.
Jeżeli chodzi o moją branżę to zdecydowanie polecam dzień jogi, który organizowany jest co roku w czerwcu, w tym przypada na 16 czerwca. Będzie to idealnie wydarzenie dla osób, które chciałyby spróbować jogi, ale wciąż nie wiedzą czy jest to dla nich. Podczas tego dnia prowadzone są otwarte zajęcia, warsztaty. Wystawia się tam też dużo wege knajp, więc jest to również okazja do spróbowania wielu pyszności. Wstęp jest darmowy.


8.Gdzie można Cię znaleźć?

Na Instagramie pod Fit Joginka. Poza tym w klubie fitness tylko dla kobiet I love Fitness mieszczącym się na Białołęce i na Inflanckiej w klubie Palestra Pływania, gdzie prowadzę jogę skierowaną głównie do pływaków, ale tak naprawdę te zajęcia są dobre dla każdego kto uprawia jakiś sport.


ENG VERSION


I met with Asia in Tel Aviv at rmy favorite Żoliborz. Their second location is at Poznańska street in Warsaw, and the other one is as well in Łódź. The kitchen serves Israeli dishes in both vegetarian and vegan versions, all delicious and at affordable prices. Both Asia and I had a big problem on what to choose, but the waiter came to help us, suggesting what to eat and explaining what is behind some of the ingredients I have not knew before. Tel Aviv receives a strong 4/5 from me.

Asia runs yoga classes in the Vinyasa style, a dynamic yoga form that is becoming more and more popular in Poland. Together with her boyfriend she also runs a swimming school located at ul. Inflancka street in Warsaw. In addition, they work together for people suffering from blood cancer.



1. How did your journey with yoga begin?

The first time I tried yoga at the age of 16, it is a long story, yoga in some way has been present in my life all the time. At first, it was just a fascination that only later turned into a true passion. For the first typical classes I joined the group conducted by the Iyengar method, this is one of  the most well-known yoga form in Poland and for the first time appeared in the 90s. It is quite static, you stay in positions for a long time, it is basically for everyone, but it seems to me that older people who have problems with the movement system can benefit the most, its kind of a rehabilitation  yoga. I didn't quite liked this form, because I had the impression that I stay in one position for 10/15 minutes, I could not stand it, I was just bored, but on the other hand I felt that as a person who used to run a lot, and was physically active it was a nice way of relaxation that my body needed. I liked the idea of yoga very much and decided to go deeper into it. During my studies, I tried Sivananda Yoga for the first time, it is a method primarily focused on spiritual feelings. During the classes there were many breathing exercises, meditation, asanas (yoga positions) were quite static. The instructor approached the classes in a holistic manner, told us what can we gain from particular positions and what health effects they bring. It was then when yoga started to mean for me because I understood what was it real purpose. Still, I did not feel that this is the style I am looking for. At that stage, I remember that I did not even think that someday I would become a yoga instructor. I studied English philology, that later I gave up in order to study journalism at the University of Warsaw, after which I started an internship in a PR company. Even then, yoga was only my hobby, a way to spend my free time and relax. I saw myself in a job that would be more mental. Later, however, I completed a yoga instructor course, although initially I went there with the assumption that I only want to deepen my knowledge. Several times it crossed my mind that it would be fun to teach, but I was convinced that I have too little experience, I didn't know enough. I was doing it only for myself. During the course I met people who motivated me to try to approach yoga more professionally.


2.What did you gain thanks to yoga?


In Poland and in the west, yoga is more known from this physical side, the way to work on your posture, stretch the muscles and strengthen the body. It improves health on many levels, in particular the movement system, eliminates back pains, things that we are struggling with as a civilization. Many doctors recommend practicing yoga. Whereas the other side of yoga is a mental one and I get the impression that many people mistakenly perceive it, it seems to them that yoga is a form of religion and even going a step further, that people practicing it belong to some sect. Yes, yoga has its roots in Hinduism, but that doesn't mean that the practitioners have to convert to Hinduism. When my boyfriend became very ill, I found relief and tranquility in yoga. Classes allowed me to relax and regain strength to fight the disease with him. Yoga helped me to separate emotions and reason, which was I extremelly needed in that difficult period. In addition, to the asanas, in yoga , there are also elements of meditation and pranayama that are breathing exercises, designed to appease us internally. At the end of each class there is a moment of final relaxation, then we have to lay from 5 to 10 minutes and focus on our breathing, silencing our body and mind. For many people, lying down in total quiet can be a big problem, yoga helps to work on your weaknesses, but also to accept some of our limitations. It shows how to love and accept yourself.



3. Tell me something about your diet.

Perceiving yoga in a holistic way, it suggests vegetarianism. Many people related to yoga go step further and became vegan. The moment you start practicing yoga, you learn to accept yourself more and decide not to poison yourself, let's be honest, now meat is one of the more contaminated products available on the market. So for many yogies, the transition to vegetarianism is not only about being ethical but a conscious dietary choice. Currently, I am a vegetarian, however, I consider myself a person who is not influenced by others, so I still have been eating meat long after the course ends, but at some point I felt that it would be better for my body to become vegetarian. Since I do not eat meat, I feel lighter and my body digests much better. Will I turn to veganism? I don't say definite no, but at the moment I don't plan to change my diet.


4.What are your favourite recipes?

I am quite an impatient person, that's why I love quick recipes. I like spices very much, for me the plant diet is much tastier when the dishes are well seasoned. If I were to give my favorite dish it would probably be a pasta with spinach and blue cheese. My another absolute hit is the Aglio Olio pasta. For me the simplicity in the kitchen is crucial. Generally, Italian cuisine is probably my favorite. Besides, hummus, which I do for stock and I eat both for breakfast and for supper.


5.What food spots in Warsaw would you recommend?

Definitely Fawory, which mainly offer vege meals. I definitely recommend going there for breakfast, for the salty version they add a lot of good quality vegetables, which suits me very much. I also recommend Vege Miasto, delicious food and usually so complicated recipes that I would not be able to recreate them at home. As for the pizza, my number one is Ciao Napoli on Długa street. When I feel like Thai cuisine, I usually choose Thaist at Plac Bankowy.


6.My dream travel destination is... ?

It is difficult to choose one place, but since a long time me and my boyfriend have dreamed of visiting Cuba. The climate and energy of this place enchants and intrigues me.


7.What events or places in Warsaw could you recommend?

I regularly visited Och Theater in Grójecka street many times with my mother. I have not been there for a long time, but I can definitely recommend any piece of art that I saw. I always spent nice time there.
Regarding yoga, I definitely recommend the yoga day, which is organized every year in June, this year on June 16th. It will be a perfect event for people who would like to try yoga, but still don't know if it is for them. During this day there are open classes and workshops. There will be as well a lot of vege stands, so it would be as well great opportunity to try many delicacies. Entry is free.


8.Where can we find you?

On Instagram at Fit Joginka. In addition, in the fitness club for women I love Fitness located in Białołęka and on Inflancka in the Palestra Swimming club, where I run yoga mainly for swimmers, but these classes are as well good for anyone who does any sport.



Linki:
Fit Joginka
Tel Aviv
Fawory
Vege Miasto
Ciao Napoli
Thaisty
Och Teatr
Dzień Jogi
I Love Fitness
Palestra Pływania




wtorek, 7 maja 2019

Rozmowa z Martyną "Zdrowostki" | A talk with Martyna "Zdrowostki"

Miałam ogromną przyjemność porozmawiać z Martyną, którą możecie kojarzyć z instagramowym kontem "Zdrowostki". Martyna jest dietetykiem, ukończyła studia licencjackie I stopnia z dietetyki, a obecnie kontynuuje ten kierunek na studiach magisterskich na uniwersytecie medycznym w Poznaniu. Posiada certyfikat z psychodietetyki. Stale pogłębia swoją wiedzę poprzez udział w szkoleniach oraz konferencjach. Stara się być na bieżąco z najnowszymi badaniami, dużo czyta na temat zdrowej i rozsądnej diety. Głównym założeniem jej konta jest edukacja społeczeństwa w byciu świadomymi konsumentami.


1.Jak zaczęła się Twoja przygoda z Instagrem?


Stało się to prawie rok temu, na początku czerwca 2018 roku, wrzuciłam wtedy swój pierwszy post na Instagrama . Z wykształcenia jestem dietetykiem i marzy mi się zrobić rewolucję, bo świadomość naszego społeczeństwa na temat żywienia jest wciąż  bardzo mała i im dłużej jestem na Instagramie tym bardziej się w tym uświadamiam. Obserwuję jak podatni są ludzie na negatywne informacje podawane w internecie i telewizji. Niestety w większości treści tam zamieszczane są stekiem bzdur co bardzo utrudnia nam, dietetykom pracę z ludźmi, ponieważ są przekonani, że informacje z mediów są słuszne i uznają media za rzetelne źródło infromacji. Ta niewiedza konsumencka skłoniła mnie by podjąć jakieś działanie, uznałam, że Instagram będzie fajnym początkiem. 


2.Uprawiasz sport? Jaka aktywność fizyczna sprawia Ci największą frajdę a jakiej jeszcze
chciałabyś spróbować?

Oczywiście! Jestem człowiekiem bardzo aktywnym, nie cierpię siedzieć w miejscu. Swego
 czasu trenowałam jazdę konną, trwało to 8 lat.
Co roku jeżdżę na narty lub snowboard, jest to już moim rytuałem. Na co dzień ćwiczę w domu
dla dla siebie, mój trening trwa od 30 minut do 40 minut,
to zależy jakie mam możliwości czasowe i chęci, ale staram się ćwiczyć regularnie,  5 razy w 
tygodniu, zazwyczaj wieczorami.
Raz w tygodniu chodzę na zajęcia Pole Dance. Dodatkowo przemieszczam się pieszo, 
nie korzystam z komunikacji miejskiej. Chyba najbardziej chciałabym spróbować wspinaczki, 
uświadomiłam to sobie w zeszłym roku, w listopadzie będąc na wakacjach w Jordanii. 
Tamtejsze ukształtowanie terenu poniekąd zmuszało do ciągłej wspinaczki, a panujący 
tam klimat i energia zachęciła mnie do spróbowania swoich sił w tej dyscyplinie. Ewentualnie
 chciałabym mocniej wkręcić się w trening siłowy, tak typowo zacząć chodzić na siłownię i 
rzeźbić swoje ciało.

3. Co sądzisz o nawykach żywieniowych ludzi w Polsce? 

Uważam, że polskie społeczeństwo jest bardzo zależne od wpływów reklamy i mediów, 
mało kto czerpie wiedzę z rzetelnych źródeł, mało kto w ogóle czyta. Wiedza na temat 
zdrowego żywienia jest znikoma, chociaż coraz częściej ludzie zaczynają zwracać 
uwagę na to co jedzą, tak więc obserwuję tutaj tendencję zwyżkowa. Zdecydowanie 
częściej są to ludzie młodzi, starsze społeczeństwo w większości pozostaje oporna, nie 
chce wprowadzać zmian do swojego dotychczasowego życia, boją się ich. Myślę 
też, że choroba potrafi zmienić spojrzenie na nasze dotychczasowe nawyki żywieniowe i 
 obrócić życie o 360 stopni. Podsumowując, myślę, że powinniśmy częściej  sięgać po rady 
dietetyka i nie mówię
tego dlatego, że sama nim jestem tylko dlatego, że będzie to dla naszego zdrowia po prostu
korzystniejsze. 


4. Od kiedy zaczęłaś zdrowo się odżywiać i co sprawiło, że podjęłaś taka decyzję?

Myślę, że przyszło to u mnie wraz z wejściem w pełnoletniość, a co za tym idzie z większą 
samoświadomością. Jak poszłam na studia moje podejście do żywienia zmieniło się już 
diametralnie.  Staram się zwracać uwagę na to co jem i dbać o swoje zdrowie od około 
dobrych paru lat. Co sprawiło, że podjęłam taką decyzję? Po prostu- chęć zadbania o swoje
 ciało, nastrój i samopoczucie. 



5. Jak zachęciłabyś ludzi do zmiany nawyków żywieniowych? Podziel się proszę kilkoma 
praktycznymi radami.


Dieta jest jednym z kluczowych elementów w prawidłowej profilaktyce chorób, należy 
zwracać uwagę na to co i jak się je oraz na jakość spożywanych produktów, tak więc jedzenie
 ma ogromne znaczenie w zwalczaniu chorób. Według mnie najistotniejsze jest bycie 
świadomym i czytanie składu, bo niestety bardzo często rzeczy które teoretycznie uchodzą 
za zdrowe często po prostu 
takie nie są. Nie dajmy się oszukiwać przez producentów. Ważne jest by wiedzieć, ze 
przejście na zdrowe odżywianie jest bardzo proste i wcale nie musi być drogie, choć 
wiele osób tak myśli. Cena warzyw i owoców raczej nie zmienia się diametralnie, często 
jest tak, że nie szkoda nam wydać więcej na wymyślny deser w kawiarni, natomiast 
w sklepach wybieramy tańsze i często gorsze w składzie produkty . Kluczową kwestią jest 
rozmowa sama ze sobą, odpowiedzenie na pytania czy ja się nadaję do zmian nawyków 
żywieniowych, czy to dla mnie, czy podołam, bez tego gra nie jest warta świeczki. Ważne jest
 też by nie stawiać sobie poprzeczki zbyt wysoko, bo możemy się przez to łatwo 
zdemotywować. Najlepiej ustalić sobie konkretne cele i to nie patrząc na koleżankę 
czy kolegę tylko na samego siebie, w takich kwestiach trzeba być egoistycznym i tutaj 
nie ma w tym nic złego, ponieważ dbanie o siebie jest bardzo istotne.



6. Masz jakieś swoje ulubione miejsca w Poznaniu?

Nie pochodzę z Poznania, ale aktualnie to tutaj mieszkam. Zdecydowanie najbardziej lubię
 rynek, Plac Wolności, ogólnie centrum miasta, ostatniego czasu zrobiło się tam bardzo
 schludno i czysto. Można poczuć taką pozytywną energię, coraz więcej ludzi wychodzi 
na miasto i jest tam naprawdę przyjemnie. Bardzo lubię wychodzić do knajpek, restauracji,
 barów, a w ciepłe dni siadać ze znajomymi w restauracyjnych  ogródkach. Moim 
zdecydowanym ulubieńcem jest Ming Wok, restauracja która oferuje połączenie 
kuchni azjatyckiej, tajskiej i wietnamskiej. Dania tam są przepyszne a ceny bardzo
 przystępne. Uwielbiam też moje kochane Jeżyce, życie tutaj zaczyna nabierać tempa, 
rozwija się zaplecze kulinarne co mi, jako dietetykowi bardzo odpowiada. W ciepłe dni 
po prostu wsiadam na rower i jadę nad jezioro Strzeszyńskie, biorę ze sobą kocyk, 
krzyżówki, ulubioną książkę, opalam się- to dla mnie najlepszy relaks.



7.Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?


W czerwcu wylatuję do USA, wracam we wrześniu. Podczas mojego pobytu skupię 
się na pracy, to jest mój głowny cel poza tym chcę podróżować, odkrywać nowe miejsca 
ale też siebie samą. Chcę też troszkę odpocząć i poświęcić czas samej sobie.




ENG VERSION


I had a great pleasure to talk with Martyna who you may associate with her Instagram profile "Zdrowostki". Martyna is a dietitian, she graduated licentiate studies from nutrition and currently she continues dietetics at master's studies at the medical university in Poznań. She has a certificate in psycho dietetics. Martyna gradually broadens her knowledge by attending to training and courses. She tries to keep up to date with the latest research and reads a lot about healthy and reasonable diet. The main aim of her Instagram profile is to educate people how to be conscious consumers. 




1. How did your journey with Instagram begin?


It all started almost one year ago, at the beginning on June 2018, this is when I added my first post on Instagram. I graduated dietetics and I’m dreaming of making a revolution, because the awareness of our society about nutrition is still very poor and the longer I’m on Instagram, the more I became aware of it. I constantly  observe how subjected people are to information provided by Internet and TV. Nevertheless, most of them are just unreliable what makes our, dietitians job even more difficult. People are convinced that information given by media are the right ones and they believe them to be righteous source of information. This consumer’s lack of knowledge forced me to take some action and I decided that Instagram would be a great place to start.




2.Do you exercise? If so then what activity is your favorite and which one would you like to try?

Of course! I’m a very active girl, I hate sitting and doing nothing. Some time ago I trained horse- riding, it lasted for about 8 years. Each year I go skiing or snowboarding, it became my ritual. I work out at home, just for myself, my training lasts from 30 minutes up to 40 minutes, it depends from how much time do I have and from my mood, but I try to train regularly, 5 times a week, usually in the evenings. Once a week I go to a Pole Dance class. In addition, I gave up using public transportation and I move everywhere by foot. I guess I would like to try mountain climbing, this idea came once I was spending my summer holidays, in Jordan one year ago in November. The local shape of terrain sort of forced to climb all the time, climate and energy prevailing there encouraged me to try myself in this discipline. I would also like to do strength training more regularly, go to the gym and focus on shaping my body a bit more.




3.What do you think about the eating habits of People in Poland?


I think that polish people are very depended from the influence of media, hardly anyone  reads anymore or gain knowledge from reliable sources. The knowledge about healthy eating is scant, although more and more people pay attention to what they eat, so I start to observe that it is going in a right direction. Young people are more open to healthy lifestyle, older one are rather out distant, they are not so willing to change their habits. I think that an illness can drastically change they way we eat and make us see the life from a different perspective. To sum up, I believe we should consult with dietitians more often and I don’t say that because I am one but because it’s just better for our health. 





4.Since when did you start to eat clean and what influenced your decision?


I guess it came to me once I turned 18 and consequently with greater self-awareness. When I went to the University my attitude toward food have changed completely. I try to pay attention to what I eat and stay healthy since several years. What influenced that decision? Simply the need to treat my body and soul better.  





5.How would you encourage people to change their eating habits? Please share some practical tips.



Diet is one of the most crucial elements in the right disease prevention, we should pay more attention toward what to eat, how to eat and to the quality of products, therefore food is of  a great importance in combating diseases. As I see it, the most important is to be aware and to read labels and etiquette because unfortunately more and more products that are theoretically healthy are just not. Let’s not be fooled by producers. It is crucial to know that healthy diet is simple and doesn’t have to be expensive, as many people thinks. The price of fruits and vegetables is not likely to go up drastically. The sad fact is that we don’t have a problem with going to a fancy cafes and spend a lot of money on a desserts but when it comes to buying a bit more expensive but good quality food it turns out to be a problem for our budget that’s why we choose worse options. The key element is to answer questions whether I am fit for changing my eating habits, is it for me, if I be able to keep up with my diet and so on. First, let’s focus on baby steps in order not to give up too quickly. The best is to set a specific goal and don’t look at anyone else, in this case being egoistic is worth it. We have to remember that taking care of our bodies and health is of great importance.





6.Do you have your favorite places in Poznań?


Im not originally from Poznań but currently live here. On my top list there are main square, Plac Wolności and city center in general. Recently Poznań became very neat and clean city, the energy in there is more vibrant, more and more people spend time outdoors, it became a very nice place. I enjoy visiting local pubs, restaurants and on sunny days me and my friends like to eat outside. My number one is Ming Wok, the restaurant that offers the mix of Asian, Thai and Vietnamese cuisine. Courses are delicious and all of them are for a good price. I also love Jeżyce that are very close to my heart, the life here have changed radically, there starts to appear more and more food spots what for me as a dietitian is a great vision. During summer or spring I like riding a bike, go to Strzeszyńskie lake with a crossword or a good book and just chill out.




7.What are your plans for the nearest future?


In June I go to the USA and I came back in September. During my stay I’m mainly going to focus on work but beside this I’m planning to travel, discover new places but also to get to know myself better. I would like to rest a bit and enjoy myself.




Tutaj znajdziecie Martynę | Here you'll find Martyna